niedziela, 1 lutego 2009

28.01.2009 - Wielki Mur

Dzisiaj wyprawa na Wielki Mur, jedziemy autobusem około 100km od Pekinu żeby zobaczyć jeden z cudów świata, po drodze dowiadujemy się całej historii o Wielkim murze i robimy jeden postój w fabryce ręcznie robionej emalii komórkowej, oczywiście był czas na zakupy ale ceny powalały, nikt chyba nic nie kupił. Na Wielkim murze jak to w miejscach turystycznych pełno ludzi, mur jak mur nic specjalnego chyba ciekawsza od samego muru jest jego historia. Po zwiedzaniu mieliśmy trochę czasu i poszliśmy na coś europejskiego , amerykańskiego , do Starbucksa na pyszne frapucino kto pił ten wie :). Zajechaliśmy w drodze powrotnej zobaczyć grobowce cesarzy, a następnie udaliśmy się na medycynę chińską gdzie zrobili nam masaż stóp i mogliśmy skorzystać z konsultacji z lekarzem chińskim. Masaż super, najpierw nogi do wody z jakąś herbatką potem masowanie około 40 osób w jednej sali, było śmiesznie. Lekarze za pomocą 3 palców położonych mierzą puls na prawej i lewej ręce i już wiedzą wszystko o tobie. Każdy dostał diagnozę, zachowamy je dla siebie ale możemy powiedzieć, że ich uwagi były prawie zawsze trafione. Wieczorem udaliśmy się razem na spacer "Pekin nocą"
:: nasz pokój ::


:: Pekin nocą ::


:: medycyna chińska ::


:: moja masażystka :) ::




:: monia i mały człowiek z tybetu ::





1 komentarz: